Hype

wtorek, 22 października 2013

Honey and black! H&M and Sinsay


Cześć kochani. Dawno nie pisałam, wybaczcie.. To z powodu prywatnych, faceci to sk**ysyny. Myślę, że rozumiecie. Ale to nie ważne, w między czasie otworzyli mi w Nysie nową galerię, a właściwie to park.. Tak jest różnica. Taka, że w parku do każdego sklepu wchodzi się z zewnątrz. Tak klepów jet też nie wiele, H&M, Sinsay, Crop i Reserved. Tyle jeśli chodzi o ubrania.  Z tego drugiego w kolei jestem najbardziej zadowolona, ponieważ nie było go w pobliżu. Z drugiej strony wszyscy teraz będą chodzić w tym samym ale ja wymyślę coś żeby wyglądać inaczej. Właśnie ostatnio bardzo kombinuję. Dokładniej to tak, biorę nożyczki, tnę, wiążę miksuję, łącze rzeczy, których nie łączyłam do tej pory i podoba mi się. weter z tej notki kupiłam w H&M 3 lata temu w Warszawie na wycieczce szkolnej, założyłam go może z 5 razy i 'skazałam ' na dno szafy. hehe. Aż tu nagle pewnego dnia wpadł mi w ręce i stwierdziłam, że pasuje idealnie z jeansem. Co prawda w tej stylizacji jeans to tylko 'wisienka na torcie' ( nie wiem co mnie wzięło na te metafory), ale jest. Zostawiam Was z kolejnymi zdjęciami.


(wisiorek Sinsay, koszula H&M, leginy Sinsay, perły niepamiętam xd, kolce Stradivarius)

Powyższa  kreacja jet prosta. Miałam ochotę na trochę minimalizmu.  Przytłacza mnie rzeczywistość.
I odzwierciedliłam to w tym stroju. Mam też swoje światło, bo ą ludzie,którzy mimo wszystko chcą mnie wyciągnąć z tego gówna i to odzwierciedla sweter. Tak trochę artystycznie mam nadzieję, że zrozumiecie. 
Jeśli ktoś przeżył jakiś problem życiowy i chciałby pogadać mój email jest otwarty.
Poza tym chcę Wam się pochwalić dostałam ostatnio kilka propozycji  współpracy, wybiorę jakieś. Ale na razie jedno. Dziękuję bo to dzięki Wam! Mam nadzieję, że będzie Was jeszcze więcej.

Zapraszam na Lookbook, Instagram i fanpage na Facebooku.
Wszędzie mam ten sam nick ( melodiedelamode) a linki mozecie znaleźć w poprzednich notkach.


xoxo, Ikuś.